15 sierpnia 2020

Od Mest C.D Nergala

Gdy nieznajoma kobieta poinformowała detektywa o niebezpieczeństwie, był on jedynym, który zgodził się pomóc. Nie wiedział, na co się pisał bowiem strach ledwie muskał palce jego dłoni, a ciekawość rozwodziła się po całym jego ciele. Widząc nagiego Anubina, mrugnął parę razy, czując przypływ gorąca. I nie, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Wizja Mesta zamglona została przez niewidzialne wspomnienia. Coś, co nieświadomy detektyw uznał za efekt uboczny wszystkich połykanych pastylek. Ocknął się z chwilowej omamy wyjątkowo szybko. Wypowiedział słowa, które powinny paść przy pierwszym spotkaniu z obnażonym, zranionym mężczyzną. Szorstkie, gorące palce musnęły policzki bruneta. Dotyk ten był czymś, co Mest dobrze pamiętał. Ale, czy na pewno? Potrzasnął głową wykonując parę kroków do tyłu. Czuł się bardzo nieswojo wśród nieswoich narządów płciowych. Przęłknął ślinę ściągając z siebie szarą bluzę. Miał nadzieję, że rannemu osobnikowi nie przeszkadzał widok jasnej skóry bruneta oraz jego sztuczne, mechaniczne ramię.- Proszę, niech Pan owinie to wokół krocza, pańskie ciuchy wyglądają jak rybie odchody. Są przemoczone do suchej nitki — mruknął, podając ciepłą bluzę Anubinowi.
Z kieszeni swoich szarych dresów, wyciągnął niewielki, niebieski notes i srebrny długopis. Chrząknął nieprzyjemnie i nawiązał kontakt wzrokowy z ciemnowłosym.
- To, jak brzmi pańskie miano? - przysunął końcówkę długopisu do papieru.
Postać westchnęła, z lekka ignorując pytanie Mesta. Plecy mężczyzny dotknęły trawy, a jego usta skrzywiły się w nieprzyjemnym grymasie.
- Czy na pewno jest z panem wszystko w porządku? - detektyw przekrzywił głowę, siadając w pobliżu Anubina. - Jeżeli najpierw wolałby Pan odpocząć, jestem w stanie poczekać — uśmiechnął się blado.
- Nie, to w porządku — odpowiedział, przykrywając dłonią swoje oczy.
- Mój dom znajduje się dość blisko, nie jest pierwszej klasy, ale mogę Pana opatrzyć, za małą opłatą w postaci paru pytań. To jak?
Słowa te wypłynęły z ust Mesta niekontrolowanie. Jakby ktoś w środku zmusił go do tej propozycji. Ale, czy tak naprawdę mu to przeszkadzało?
>Nergalu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wilcza Przystań.
Credits